Przejdź do głównej treści Przejdź do wyszukiwarki
Rozmiar czcionek: A A+ A++ | Zmień kontrast
Publiczna Szkoła Podstawowa w Zaborowie
Publiczna Szkoła Podstawowa w Zaborowie

,,Katyń. Pamiętamy. Zaborów - 2024.”

Utworzono dnia 05.04.2024

,,Katyń. Pamiętamy. Zaborów - 2024.”

,,Tym, którym odebrano życie, bo byli Polakami

i wiernie służyli swojej Ojczyźnie”

 

            Pamięć o pomordowanych na Wschodzie powinna pozostać, szczególnie wśród dzieci i młodzieży uczęszczających do szkól na terenie Gminy Szczurowa W słowie Katyń zawarta jest cała groza potwornego zła, stworzonego przez bolszewickich oprawców.  Zbrodnia katyńska była ludobójczym mordem, dokonanym na bezbronnych jeńcach wojennych. Mord ten był częścią planu wyniszczenia i eksterminacji narodu polskiego z pogwałceniem elementarnych zasad moralnych i etycznych, na niespotykaną dotychczas skalę. 

              Po drugiej wojnie światowej, w Polsce rządzonej przez komunistów, sprawa katyńska należała do najściślej strzeżonych przez cenzurę. Nie wolno było o niej mówić ani pisać, nawet wspomnieć w nekrologu. Kłamstwo katyńskie (wypieranie się przez Sowietów odpowiedzialności za tę zbrodnię) zatruwało stosunki polsko-rosyjskie przez całe dziesięciolecia. Dopiero po upadku Związku Radzieckiego ujawniono odpowiednie dokumenty (choć nie wszystkie), przeprowadzono w lesie katyńskim ekshumację zwłok i urządzono wojskowy cmentarz. Zbrodnia ta jest przestrogą na przyszłość, jakie konsekwencje mogą mieć systemy totalitarne. Dlatego nie można dopuścić, by takie okrucieństwo się powtórzyło, a pamięć o pomordowanych zaginęła. Musimy sami pamiętać i przekazywać tę pamięć następnym pokoleniom Polaków.

              Oto co udało się nam ustalić o osobach, które zginęły z rąk sowieckich oprawców, a pochodziły z Pojawia, Zaborowa i innych miejscowości Gminy Szczurowa:

 

mjr  Jan Cierniak

             Urodził się 3 czerwca 1896 r. w miejscowości Pojawie, powiat brzeski. Jego rodzicami byli Jan i Zofia z Mizerów Cierniakowie. Pochodził z licznej rodziny, miał sześcioro rodzeństwa. Jego bracia byli wykształceni, Józef był nauczycielem w Tarnowie, zaś drugi, Jędrzej księdzem, doktorem teologii i filozofii, prałatem, profesorem I Liceum i Gimnazjum w Nowym Sączu. Za swoją działalność patriotyczną w okresie okupacji hitlerowskiej 2,5 roku spędził w niemieckim więzieniu. Jan   po ukończeniu Szkoły Powszechnej w Zaborowie, podjął naukę w Gimnazjum i Liceum w Nowym Sączu, gdzie zdał maturę. Następnie rozpoczął  studia medyczne, których jednak nie ukończył, gdyż w roku 1920 wybrał karierę wojskową. Już w roku 1925 został porucznikiem. Służył w Jednostce Wojskowej - Batalion Sanitarny w Warszawie na Powązkach. W roku 1934 został przeniesiony do Otwocka, gdzie pełnił funkcję kwatermistrza Sanatorium Wojskowego. W okresie międzywojennym często przyjeżdżał wraz z małżonką do swojego rodzinnego Pojawia. Wybranym miesiącem urlopowym był czerwiec, wtedy właśnie przypadały imieniny Jana. Wielka to była uroczystość rodzinna. Wtedy zbierali się koledzy i członkowie rodziny i uświetniali imieniny muzyką ludową, tańcem i przyśpiewkami. Zapamiętano Go jako człowieka pogodnego i wesołego, całym sercem oddanego wojsku, rodzinie i Polsce.   Wielką tragedią dla Ojczyzny i rodziny był wybuch II wojny światowej. Z Otwocka kpt. Jan Cierniak wyruszył na wschód, do niewoli dostał się prawdopodobnie we wrześniu 1939 roku we  Lwowie. Więziony był w Starobielsku koło Charkowa. Do rodziny i żony napisał jeden list w grudniu 1939 roku (niestety ten list się nie zachował), i ślad po Nim zaginął. O zaginięciu brata dowiedziała się z prasy Jego siostra, która mieszkała w Stanach Zjednoczonych. Wtedy rozpoczęła poszukiwanie, które trwało sześć lat. Niestety, prawda była okrutna, mjr Jan Cierniak, jak tysiące innych Polaków zamordowany został w budynku NKWD w Charkowie, wiosną 1940 roku. Pogrzebano go w masowych grobach w Charkowie, na których dopiero w latach 90-tych XX wieku urządzono polski cmentarz. Decyzją Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej z dnia 5 października 2007 roku Minister Obrony Narodowej mianował pośmiertnie kapitana Jana Cierniaka na stopień majora Wojska Polskiego.

 

kpt. Józef  Majka

                Urodził się 26 maja 1903 roku w Zaborowie, powiat brzeski. Jego rodzicami byli Józef i Karolina z Pawlików Majka. Mieszkał pod numerem domu 106, w Zaborowie. Był najstarszym synem w wielodzietnej rodzinie / miał dziewięcioro rodzeństwa/. Po ukończeniu szkoły powszechnej w Zaborowie, podjął naukę w Gimnazjum w Brzesku a następnie w Bochni. W roku 1920 dziadkowie przenieśli się z Zaborowa do wsi Święty Józef w powiecie kołomyjskim, gdzie nabyli większe gospodarstwo. Tu zastała go wojna polsko –bolszewicka. Młody gimnazjalista zgłosił się jako ochotnik do Wojska Polskiego aby wziąć udział w bitwie warszawskiej. Urlopowany z wojska w listopadzie 1920 roku podjął naukę w Gimnazjum im. Nowodworskiego w Krakowie. Maturę zdał w 1922 roku. W tym samym roku rozpoczął studia z filologii klasycznej na Uniwersytecie Jagiellońskim i ukończył je w 1927 roku, zdając jednocześnie egzamin ze Studium Pedagogicznego. Po ukończeniu studiów rozpoczął pracę jako nauczyciel w Gimnazjum w Żorach na Śląsku. W tym czasie, podczas rocznej przerwy w pracy, ukończył Szkołę Podchorążych Rezerwy przy 20 pułku piechoty Ziemi Krakowskiej w Krakowie, a po odbyciu szeregu ćwiczeń wojskowych w latach 1931-1934 awansował kolejno w roku 1932 do stopnia podporucznika, a w sierpniu 1939 roku do stopnia porucznika rezerwy WP. Od grudnia 1934 roku został przeniesiony do 8 pułku piechoty legionowej w Lublinie. W 1932 roku żeni się, a rok później przenosi się do Lublina, gdzie obejmuje stanowisko nauczyciela Gimnazjum Żeńskiego im. Unii Lubelskiej.  Od września 1937 roku objął posadę dyrektora Gimnazjum Towarzystwa Szkoły Średniej w Janowie Lubelskim. Do pracy zabrał się wielką energią i zapałem, poświęcił się głównie zajęciom dydaktycznym i wychowawczym. Był człowiekiem pełnym inicjatywy i energii oraz wielkim przyjacielem młodzieży. Pogodny, życzliwy i wesoły, swoim optymizmem umiał zarażać innych i dobrze na nich oddziaływać. W sierpniu 1939 roku został powołany do armii i wyjechał do 8 pułku piechoty Legionowej w Lublinie z którym wyruszył na wojnę jako oficer rezerwy w stopniu porucznika. Kontakt z rodziną utrzymywał przez pierwszy tydzień wojny, później został zerwany. Dopiero późną jesienią 1939 roku dotarli do Janowa żołnierze, którzy  znali porucznika Majkę i przekazali wiadomość, że dostał się do niewoli sowieckiej i został osadzony w obozie Szepietówka, z którego został przewieziony do Starobielska. 31 grudnia 1939 roku dotarła do Krakowa kartka wysłana przez porucznika Majkę ze Starobielska, na której widnieje data 29 listopada 1939 roku. Była to pierwsza i ostatnia wiadomość w której donosi, że jest zdrów, tęskni za żoną i córką i martwi się o ich los.

                 Już w czasie wojny i bezpośrednio po jej zakończeniu żona zwracała się do Polskiego Czerwonego Krzyża w Krakowie z prośbą o poszukiwanie zaginionego męża. Nie otrzymała jednak żadnej odpowiedzi. Podobne starania czynił za pośrednictwem Międzynarodowego Czerwonego Krzyża brat porucznika, Michał, przebywający w czasie działań wojennych w Anglii. Informacje dotyczące porucznika Majki zostały zamieszczone po raz pierwszy 28 stycznia 1990 roku na Liście Ofiar NKWD, publikowanej przez Jędrzeja Tucholskiego w ,,Zorzy”. Nazwisko porucznika figuruje również w wykazie NKWD jeńców-oficerów polskich obozu w Starobielsku, pod pozycją 2139. Rodzina starała się utrwalić pamięć męża i ojca, poprzez umieszczenie tablic na rodzinnych grobowcach na cmentarzu Rakowickim w Krakowie oraz w Ząbkowicach Śląskich. W roku 1992 na ,,Ścianie pamięci” kościoła garnizonowego św. Agnieszki w Krakowie umieszczona została tabliczka poświęcona porucznikowi Józefowi Majce. W 1998 roku, 25 czerwca córka Maria po raz pierwszy odwiedziła miejsce spoczynku ojca i wzięła udział w uroczystości wmurowania kamienia węgielnego pod budowę cmentarza wojennego w Charkowie. Dwa lata później, 17 czerwca 2000 roku córka ponownie odwiedziła to miejsce i wzięła udział tym razem w uroczystości otwarcia i poświęcenia zbudowanego i wspaniale już urządzonego cmentarza wojennego zamordowanych przez NKWD oficerów polskich w Charkowie.  Decyzją Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej z dnia 5 października 2007 roku Minister Obrony Narodowej mianował pośmiertnie porucznika Józefa Majkę na stopień kapitana Wojska Polskiego

                                               por. Władysław  Woźniczka

            Urodził się 14 listopada 1910 roku w Zaborowie, powiat brzeski. Jego rodzicami byli Jan i Maria z Purchlów Woźniczka. Mieszkał pod numerem domu 90, w Zaborowie. Z wykształcenia był nauczycielem. Zginął wiosną 1940 roku w Katyniu, zamordowany przez sowieckich oprawców. Niestety więcej informacji nie udało się uzyskać, gdyż według najstarszych mieszkańców, rodzina Woźniczków wyjechała z Zaborowa po zakończeniu I wojny światowej, do Wielkopolski. Dzięki współpracy z Centralnym Archiwum Wojskowym w Rembertowie koło Warszawy szkoła w Zaborowie otrzymała kserokopie dokumentów z których wynika, że Władysław Woźniczka ukończył 7- klasową Szkołę Powszechną w Kłodzie, w powiecie Leszno, a od roku 1924 był uczniem i słuchaczem Państwowego Seminarium Nauczycielskiego Męskiego w Lesznie, które ukończył 12 kwietnia 1929 roku, składając egzamin dojrzałości. Komisja Egzaminacyjna wydała Władysławowi Woźniczce świadectwo dojrzałości, uprawniające do pełnienia obowiązków tymczasowego nauczyciela w szkołach powszechnych. Podjął pracę jako nauczyciel w Szkole Powszechnej w miejscowości Udział. Z akt archiwum wojskowego dowiadujemy się, że w okresie od 15 sierpnia 1931 r. do 30 czerwca 1932 roku był słuchaczem Szkoły (Baonu) Podchorążych Rezerwy w Krakowie. W latach 1933 do 1937 odbywał regularne ćwiczenia wojskowe w 86 Pułku Piechoty. Rodzice jego zamieszkiwali wtedy we wsi Udział, gmina Głębokie, powiat Dźwisna, województwo wileńskie. Zginął w Katyniu. Decyzją Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej z dnia 5 października 2007 roku Minister Obrony Narodowej mianował pośmiertnie podporucznika Władysława Woźniczkę na stopień porucznika Wojska Polskiego.

Z terenu Gminy Szczurowa, oprócz pochodzącego z Pojawia mjr Jana Cierniaka i pochodzących z Zaborowa kpt. Jozefa Majki i por. Władysława Woźniczki, w sowieckich obozach zginęli:

  •  Pochodzący z Gorki n. Wisłą mjr Stanisław Wójcik, s. Macieja i Agaty z Machełów, urodzony 30 października 1893 r. Ukończył Seminarium Nauczycielskie w Tarnowie. Służył w Legionach Polskich. W 1931 roku przeniesiony do 50 pp. Kmdt, pełnił również funkcję kierownika wychowania fizycznego i przysposobienia wojskowego w Kowlu. Mianowany na stopień majora 19 marca 1939 roku. Wielokrotnie odznaczany. Żonaty z Antoniną Wereszczyńską. Zginął w Katyniu.
  • Pochodzący z Niedzielisk major Józef Kiczka, urodzony 23 lutego 1895 r. Był synem Szymona Kiczki i Łucji Kiczka z domu Wróbel. Uczęszczał do gimnazjum w Bochni. W 1916 roku został wcielony do armii austriackiej i wysłany na front włoski, gdzie dostał się do niewoli. Do kraju wrócił wraz z Błękitną Armią generała Hallera w stopniu porucznika. Walczył na froncie ukraińskim, gdzie wykazał się szczególnym męstwem i odwagą w bitwie pod miejscowością Bar. Dwukrotnie ranny, odznaczony został Orderem Virtuti Militari 5 klasy, numer 703. Po zakończeniu wojny awansowany do stopnia majora. Pełnił służbę jako dowódca kompanii i dowódca baonu w Złoczowie, następnie jako kwatermistrz Szkoły Podchorążych Piechoty w Zambrowie, a od 1935 roku jako dowódca baonu. W 1939 roku osadzony w Kozielsku, zamordowany w Katyniu.
  • Pochodzący ze Strzelec Małych przodownik Jan Maj, syn Jana i Wiktorii z domu Pater, urodził się 13 lipca 1899 roku. Był policjantem, zamordowany w 1940 roku w Twerze.
  • Pochodzący ze Strzelec Wielkich starszy posterunkowy PP Michał Solak, urodził się 22 września 1886 roku. Był synem Franciszka i Marii z Tobołów. Służbę pełnił w województwie stanisławowskim. Został aresztowany we wrześniu 1939 roku, zamordowany w Twerze.
  • Pochodzący ze Szczurowej por. adm. san. rez. Stanisław Masłowski, syn Mieczysława i Emilii z Tomaszewskich, urodzony 9 maja 1897 r. Podczas I wojny światowej w powołany do służby w armii austriackiej, od 1919 w Wojsku Polskim. Z wykształcenia był ekonomistą, prokurentem Banku Polskiego w Katowicach. Zamordowany w 1940 roku w Charkowie.

Kpt. piechoty Paweł Rosa, syn Franciszka i Anny z Cieślów, urodzony 13 listopada 1890 roku w Szczurowej. W czasie I wojny światowej walczył w armii austriackiej, od 1918 roku w Wojsku Polskim. Walczył w wojnie polsko-bolszewickiej. W okresie międzywojennym kierownik referatu PKU w Płocku. Odznaczony Krzyżem Walecznych i medalami 1918-1921. Zamordowany w Charkowie.

Post. Ludwik Zdunek, syn Tomasza, urodzony 13 września 1899 roku w Szczurowej, był policjantem, zamordowany w 1940 roku w Twerze.

  • Pochodzący z Uścia Solnego strażnik Jan Bryła, syn Franciszka i Karoliny z Ciochoniów, urodzony 11 maja 1906 roku. Był funkcjonariuszem Straży Granicznej, zamordowany w 1940 roku w Miednoje.

Wieczny odpoczynek racz Im dać Panie. Cześć Ich pamięci.

Opracowanie:

PSP Zaborów

Katyń. Pamiętamy. Zaborów - 2024

Utworzono dnia 05.04.2024, 13:30

Nasza placówka

Zdjęcie przedstawiające budynek szkoły.

Zegar

Kalendarz

Lista wydarzeń w miesiącu Maj 2024 Brak wydarzeń w tym miesiącu.

Imieniny

Imieniny:

Licznik odwiedzin:

W tym tygodniu: 70

W poprzednim tygodniu: 119

W tym miesiącu: 29

W poprzednim miesiącu: 514

Wszystkich: 6605

Librus grafika dekoracyjne logotyp dziennika elektronicznego Librus

Gmina Szczurowa grafika dekoracyjna logotyp Gminy Szczurowa

Kuratorium Oświaty w Krakowie grafika dekoracyjna logotyp Kuratorium Oświaty w Krakowie

Okręgowa Komisja Egzaminacyjna w Krakowie

logotyp Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej w Krakowie

Centralna Komisja Egzaminacyjna logotyp Centralnej Komisji Egzaminacyjnej